W grudniu razem z Wolfem i Oelem zostaliśmy zaproszeni przez Stowarzyszenie Topory, żeby opowiedzieć, co się przydaje przy prowadzeniu kampanii w stylu sandbox, czyli takiej gdzie skupiamy się na badaniu nieznanego świata przez postaci graczy. Nagranie naszej dyskusji zostało właśnie udostępnione publicznie na YouTube, więc korzystam z okazji, żeby je tu polecić. Chciałbym też rozwiać ewentualne wątpliwości. Bynajmniej nie zamierzam porzucać bloga, żeby udostępniać treści w formie nagrań. Przyznam, że był to mój debiut w formie audio (co niestety dosyć słychać).
Chciałbym też skorzystać z okazji, żeby zebrać tu linki do materiałów, które polecaliśmy w trakcie audycji. Dla osób przygotowujących własne piaskownice jest tu dużo wyśmienitych narzędzi.
- Najlepszym tekstem w polskim internecie, jaki można przeczytać o sandboksie, są "Źródła fabuły w oldschoolowym sandboksie" Rudiego.
- Ciekawy pomysł na tworzenie sandboksa wspólnie z graczami jest przedstawiony w dodatku "Wyprawa w nieznane" do systemu Wyprawa za Mur.
- Skarbnicą najróżniejszych generatorów jest dostępny online Donjon.
- Wciąż rozwijane graficzne generatory Watabou pozwalają jednym kliknięciem (lub po zabawie parametrami) stworzyć podziemia, miasta, krainy itd.
- Oel przedstawił używane przez siebie tabele do spotkań losowych z NPCami.
- Jeden ze słuchaczy Mr.3300 polecił program do muzyki na sesjach Tabletop Audio.
- Fajnym rozwiązaniem do losowania pomysłów jest zbiór kart do Magic: The Gathering.
- Słuchacze polecali program Kanka do zarządzania kampanią rpg.
- Warto zapoznać się z podręcznikiem WorldsWithout Number (ma swoją wersję darmową) pełnym tabel i różnych przydatnych narzędzi do tworzenia kampanii rpg.
- Przy tej okazji Wolf przypomniał klasyczny "Tome of Adventure Design" Matta Fincha - też polecam!
- Oel zaprezentował swój Generator Plotek.
- Warto też pamiętać, że One Page Dungeon Contest ma masę prac nadsyłanych przez lata na konkurs. Są one też dostępne w corocznych zbiorach.
Może ktoś z czytelników może polecić kolejne narzędzia do sandboksów? W internecie jest masa ciekawych zasobów. Warto wiedzieć, gdzie zaglądać.
7 komentarzy:
Worlds Without Number jest super, choć ja najczęściej używam tabel z Maze Rats. Objętościowo mniej imponujące niż WWN czy Tome of Adventure Design, ale bardzo wszechstronne i wygodne w użyciu.
Jeżeli ktoś potrzebuje ustrukturyzowanej metody na szybkie stworzenie kampanii, to te dwa posty wydają mi się bardzo przydatne (sam nie korzystałem, mój proces jest dość bałaganiarski):
https://psionicblastfromthepast.blogspot.com/2020/05/how-to-create-campaign-in-few-hours.html
https://beyondfomalhaut.blogspot.com/2016/09/blog-dirt-cheap-sandbox.html
Dzięki za polecajki z linkami! Faktycznie dwa przydatne wpisy.
Tabele z Maze Rats są bardzo dobre, zwłaszcza do jednostrzałów lub krótkich kampanii. Jak najbardziej je doceniam. WWN i ToAD chyba sprawdzają się lepiej do większych, bardziej ambitnych przedsięwzięć (choć teraz jak już w miarę mam je ogarnięte, to sięgam też do nich po jakieś mniejsze pojedyncze szczegóły - np. żeby wylosować nowy wątek do wprowadzenia do kampanii).
"WWN i ToAD chyba sprawdzają się lepiej do większych, bardziej ambitnych przedsięwzięć"
Pełna zgoda. Prowadzę raczej mini sandboksy, w których ciężko w pełni wykorzystać potencjał WWN, ale bardzo mi się podoba np. patent z tagami do tworzenia osad.
Przypomniało mi się jeszcze, że są takie generatory całych kampanii:
https://campaignwiki.org/hex-describe
https://pendicepaper.com/hexroll/index.html
Nie próbowałem prowadzić, podejrzewam, że trzeba by włożyć trochę pracy w ugrywalnienie wyników, ale jednak sporo się robi samo.
Warto się zapoznać z runequestowym Griffin Mountain, które jest bardzo sandboksowym modułem. Nie ma tam dużo losowanek, ale też to nie żadna kampania ze scenariuszami, tylko opisana kraina z "rozstawionymi triggerami" do rozmaitych przygód, intryg i konfliktów. Kapitalną rolę odgrywa tam zdobywanie informacji, w tym plotki i handel informacjami. No i jest sporo ciekawostek charakterystycznych dla świata Gloranthy, obstawiam że fajnie by zagrały w innych systemach
@narsilion
Też słyszałem dużo dobrego o tym materiale, choć nie miałem szansy go jak dotąd wypróbować.
Jest jeszcze jedna wersja, Griffin Island, wydana przez Avalon Hill i potem powtórzona przez Games Workshop. To nieco "odgloranthcona" forma, lepiej się nadająca do genericów, ale pozbawiona wielu smaczków, i chyba też pozbawiona wielgaśnego tabelska plotek. Co ciekawe, wersję GW przegląda się wielkimi gałami, bo 3/4 ilustracji to wypisz-wymaluj warhammerowa pierdycja. I podobnie jest z europejskim wyganiem RQ3. Swoją drogą, ciekawe jak wyglądałby nasz młotek gdyby avalon hill (a za nim GW) nie straciły licencji od Chaosium...
Prześlij komentarz