Zastanawiam się, ile i za co dawać doświadczenie postaciom w mojej nowej kampanii Dungeons & Dragons (5 edycja) w Magnimarze. Staram się przy tym jak najbardziej stosować się do zasad wyłożonych w Dungeon Master's Guide - traktuję 5 edycję D&D jak nowy system i chcę na początku zobaczyć, jak działa w oparciu o reguły umieszczone w podręcznikach.
Domyślnie doświadczenie w D&D5 bohaterowie otrzymują głównie za pokonywanie przeciwników. Każdy potwór ma swój Stopień Wyzwania (Challenge Rating), któremu odpowiada określona liczba punktów doświadczenia. W podręczniku (także w darmowym DM Basic Rules) są zasady budowania potyczek - jakie potwory dobierać na określone poziomy postaci. Są cztery stopnie trudności: łatwe, średnie, trudne i niebezpieczne (grożące śmiercią bohaterów). Zestawiając tabelę z rozwojem postaci (ile punktów potrzeba do awansowania na kolejny poziom rozwoju) z tabelą z poziomem trudności potyczek otrzymujemy coś takiego:
Podstawowy wniosek, jaki z tego płynie to, że na pierwszych dwóch poziomach postać awansuje średnio po 6 średnio trudnych walkach, na trzecim poziomie po 12, na poziomach 4-10 po ok. 15, a na poziomach 11-20 po ok. 10 walkach.
Biorąc pod uwagę informację z DMG (str. 261), że postaci graczy powinny osiągnąć 2.poziom już po pierwszej sesji, 3. po drugiej, 4. po dwóch kolejnych, a później tempo awansu powinno wynosić 2-3 sesje na poziom, można łatwo zobaczyć, że autorzy zakładają przeciętnie 6 średnio trudnych walk na 4-godzinnej sesji.
Przy okazji widać, że zakłada się, że postaci graczy na 10 poziom awansują na dwudziestej sesji, a maksymalnym 20 poziomem będą się mogli cieszyć dopiero na 45-tej sesji.
Podręcznik Mistrza Podziemi dopuszcza też nagradzanie postaci doświadczeniem za wyzwania nie będące walką, np. rozbrojenie pułapki, przekonanie króla do zawarcia pokoju, odkrycie niezwykłego miejsca. W takich sytuacjach radzi oceniać wysiłki graczy w oparciu o trudność analogicznej walki - czyli znowu mamy skalę: łatwe, średnie, trudne i niebezpieczne (grożące śmiercią bohaterów).
Tempo rozwoju zaproponowane w podręczniku całkiem mi się podoba. Jednak ponieważ na ogół gramy trochę krótsze sesje (3-4 godziny samej gry plus luźne rozmowy, jak to na spotkaniu towarzyskim) i nie są one aż tak wyśrubowane pod kątem akcji, oceniam, że każda postać na przeciętnej sesji będzie miała szansę pokonać 3 wyzwania. Nie zakładam przy tym, ze będą to tylko i wyłącznie walki. Wręcz przeciwnie, myślę, że będzie ich stosunkowo mało. Jako że w założeniu ta kampania ma być kampanią miejską, spodziewam się dużo rozmów z NPCami, zbierania wskazówek i plotek, kombinowania i intrygowania.
Żeby powyższe założenie mogło być zrealizowane, postanowiłem podwoić liczbę punktów doświadczenia przydzielanych za poszczególne wyzwania. I tak np. średnia walka (wyzwanie) na pierwszym poziomie będzie warta 100 punktów doświadczenia.
Planuję pod koniec każdej sesji podsumowanie z graczami, co każdemu z bohaterów udało się na niej osiągnąć. W zależności od tego czy dane osiągnięcie było łatwe, średnie, trudne czy wręcz śmiertelnie niebezpieczne, postać dostanie za nie odpowiednią liczbę punktów doświadczenia. Nie mam z góry założonej fabuły ani spotkań (wyzwań, walk), którym muszą stawić czoła postaci. Dużo zależy tu od graczy. Stawiając sobie ambitniejsze cele (i realizując je) postacie będą się szybciej rozwijać. Podchodząc do przygód bardziej lajtowo rozwój będzie pewnie wolniejszy, ale za to mniejsze też będzie ryzyko śmierci postaci.
Zobaczymy jak to się sprawdzi w praktyce.