tag:blogger.com,1999:blog-6359766353013271902.post1193387807833219698..comments2024-03-26T08:13:29.322+01:00Comments on Miasto ze Spiżu: Ravnica – podsumowanie kampanii w Dystrykcie 12Ifrythttp://www.blogger.com/profile/08568876894350411986noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-6359766353013271902.post-4321897582723049752019-05-11T15:13:25.776+02:002019-05-11T15:13:25.776+02:00U mnie to się kiedyś też zdarzyło - zapamiętałem t...U mnie to się kiedyś też zdarzyło - zapamiętałem to jako jeden z najbardziej hardcore'owych momentów mojego grania w RPG ever :-)kaduceuszhttps://www.blogger.com/profile/00082714138980313018noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6359766353013271902.post-49545868162550922092019-05-07T06:26:31.370+02:002019-05-07T06:26:31.370+02:00Po takiej akcji powinno ich (moją drużynę) coś zeż...Po takiej akcji powinno ich (moją drużynę) coś zeżreć przy wynoszeniu skarbów na powierzchnię, ale skończyliśmy filmowo w skarbu. Ifrythttps://www.blogger.com/profile/08568876894350411986noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6359766353013271902.post-8130736214002263672019-05-07T00:26:31.759+02:002019-05-07T00:26:31.759+02:00Wybili własnych najemników?! No takiej akcji to ja...Wybili własnych najemników?! No takiej akcji to ja jednak nie miałem jeszcze :) Moi gracze to jednak do rany przyłóż są (często swojej).Watcherhttps://www.blogger.com/profile/09342019364408912879noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6359766353013271902.post-55452304906923764082019-04-24T13:36:45.210+02:002019-04-24T13:36:45.210+02:00Dzięki za komentarz. Czyli może jednak nie było ta...Dzięki za komentarz. Czyli może jednak nie było tak źle? ;)<br />Tak czy siak, na razie Ravnica wraca na półkę.Ifrythttps://www.blogger.com/profile/08568876894350411986noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6359766353013271902.post-20717194040742775062019-04-24T13:27:05.834+02:002019-04-24T13:27:05.834+02:00Moim zdaniem jesteś wobec siebie za bardzo krytycz...Moim zdaniem jesteś wobec siebie za bardzo krytyczny. <br /><br />Zwłaszcza po pierwszej sesji działaliśmy ostrożnie raczej dlatego, że nie widzieliśmy potrzeby rezygnowania z przewagi zaskoczenia (a ,,Pass without the trace" czyniło skradanie się bezstresowym spacerkiem). Grając w większości postaciami czarującymi (bo mnich cienia też w znacznej mierze operował zdolnościami paramagicznymi) bardzo opłacało nam się przyjąć taki styl rozgrywki. Ja robiłem to całkiem świadomie, zdając sobie sprawę, że Dalbenowi fałsz, oszustwo i atak z zaskoczenia pasuje o wiele lepiej niż walki w polu. I to procentowało właśnie rzadkimi spadkami naszego HP. O ile sam też byłem zdania, że w kwestii walki postępowaliśmy niekiedy zbyt konserwatywnie (casus ,,kup Pan cegłę"), to ważna była też potrzeba umiarkowanego antagonizowania innych frakcji, warunkująca nasze działanie po cichu. Też nie od tego jest się ważną postacią - wysokim urzędnikiem, zdolnym zabójcą czy szefową laboratorium by marnować czas i zasoby na potyczki z czujkami czy menelami, których też zresztą w razie potrzeby najczęściej składaliśmy na strzała.<br /><br />Trochę bardziej mściło to się na śledztwie - poszukiwanie skarbów i intrygi między gildiami potraktowaliśmy na tyle poważnie, że momentami śledztwo było rodem z Zewu Cthulhu, co spowalniało akcję i zatrzymało nas kilkukrotnie gdy wskazówki nie były wystarczająco konkretne. Ale dla mnie osobiście to nie jest wada.<br /><br />Mi podobała się kampania - choć nie jestem fanem tego typu settingów, to dystrykt wyszedł bardzo fajnie, jako żyjące środowisko z charakterystycznymi lokacjami i postaciami. Marek / Szarynoreply@blogger.com